Potrzeba wdzięczności   

Dzisiejsza liturgia podejmuje bardzo ważny temat do rozważenia jakim jest temat wdzięczności.

W pierwszym czytaniu słyszymy o pięknej postawie Syryjczyka Naamana, który po tym, jak został uzdrowiony z trądu, najpierw oddaje cześć Bogu, wyznając wiarę w Boga i w Jego Wszechmoc, a następnie za wszelką cenę pragnie Bogu wyrazić wdzięczność, i to nie tylko jednorazowo, ale obiecuje, że przez dalsze swoje życie będzie Panu Bogu składać swoje całopalne ofiary. 

Ewangelia natomiast mówi nam o dziesięciu uzdrowionych z trądu, z których tylko jeden wrócił do Jezusa, aby wyrazić swoją wdzięczność za cud uzdrowienia z bardzo ciężkiej i zarazem śmiertelnej choroby jaką jest trąd. Chciałoby się zapytać podobnie jak Jezus: „Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu?”.
Podczas śpiewu Alleluja przed Ewangelią zostały nam przypomniane słowa św. Pawła z jego listu do Tesaloniczan: „Za wszystko dziękujcie Bogu, taka jest bowiem wola Boża względem was w Jezusie Chrystusie”.       

Wdzięczność jest jednym z podstawowych wymiarów miłości. Ile jest miłości w sercu człowieka, tyle też będzie wdzięczności za otrzymane dobro. Człowiek, którego serce wypełnione jest pychą i egoizmem nie potrafi być wdzięczny, nie potrafi innym dziękować, ponieważ uważa, że mu się wszystko w życiu należy! Niestety w świecie,  w którym żyjemy, w którym tak wiele każdego dnia się dzieje, w którym tempo życia często nie pozwala nam na chwilę ciszy i refleksji, łatwo zapominamy o wdzięczności, i to zarówno wobec Pana Boga, jak i wobec naszych bliźnich.

Pomyślmy tak przez chwilę: ile rzeczy otrzymaliśmy w swoim życiu tak zupełnie za darmo. Św. Paweł napisze w 1 Liście do Koryntian: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał. A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał”. Za darmo otrzymaliśmy od Boga i dzięki naszym rodzicom, nasze życie. Od Jezusa Chrystusa, przez posługę Jego Świętego Kościoła za darmo otrzymaliśmy na Chrzcie św. tak bardzo potrzebne w codziennym życiu: łaskę uświecającą, wiarę, miłość i nadzieję. Za darmo otrzymaliśmy rodzinę, przyjaciół, talenty…, słońce, księżyc i gwiazdy które świecą nad nami… A przede wszystkim otrzymaliśmy za darmo od Boga, Jego miłość, który w Osobie Jezusa Chrystusa oddał za nas swoje życie, by nas zbawić…

Moi Kochani! Jak wiele darów otrzymaliśmy w swoim życiu, tak po prostu za darmo! Ile mamy powodów do tego, by każdego dnia mówić Bogu: „Jak ja Ci Boże z całego serca za wszystko naprawdę dziękuję!”. Ale żeby być wdzięcznym Bogu za wszystko co nam daje każdego dnia, trzeba w Niego mocno wierzyć, bardzo Boga kochać i w Bogu przede wszystkim na co dzień pokładać swoje nadzieje!
Okazuje się, że człowiek, który wypracuje w sobie postawę wdzięczności, zupełnie inaczej żyje, inaczej funkcjonuje, inaczej postępuje na co dzień…., staje się po prostu lepszym człowiekiem. Wdzięczność zmienia spojrzenie człowieka na otaczającą nas rzeczywistość. Wdzięczność otwiera nas bardziej na Boga i na ludzi, uczy pokory i zaufania. Człowiek o wdzięcznym sercu jest mniej zgorzkniały, mniej narzeka, jest częściej radosny i szczęśliwy, ponieważ potrafi cieszyć się z tego co posiada oraz z tego co każdego dnia od Boga i od ludzi otrzymuje. Im więcej dziękujemy, tym więcej otrzymujemy! 

Św. Paweł podkreśla, że nie mamy dziękować Bogu tylko za dobro, które otrzymujemy, ale po prostu „za wszystko”. Okazuje się bowiem, że nawet w trudnościach, niepowodzeniach, cierpieniach i chorobach, ukryte jest przez Boga dobro, które może nas czegoś nauczyć, skłonić do refleksji, do nawrócenia, do przemiany  życia…, „taka jest bowiem wola Boża względem was w Jezusie Chrystusie”… Nawet więc w tych trudnych chwilach warto próbować Bogu podziękować: „Dziękuję, Boże że jesteś przy mnie, że mnie nie opuszczasz, że dajesz mi siły, dajesz potrzebne łaski…, nawet jeżeli dzisiaj nie rozumiem tego co dzieje się w moim życiu to ja Ci Boże dziękuję!”… 

Zobaczymy, że także Jezus, choć był Bogiem, często dziękował swojemu Ojcu np. przed cudownym rozmnożeniem chleba, zanim wskrzesił Łazarza, przed uczynieniem cudu, w czasie Ostatniej Wieczerzy...

Pamiętajmy, że najlepszym sposobem na wyrażenie wdzięczności Bogu jest Eucharystia, czyli każda Msza św., w której uczestniczymy, szczególnie Msza św. w każdą niedzielę i święta. Także dzisiaj w czasie tej Mszy św. we wspólnej  modlitwie wyraźmy Panu Boga naszą wdzięczność i nasze dziękczynienie.
Niech dzisiejsze słowa św. Pawła staną się dla każdego z nas mottem na dalsze życie: „Za wszystko dziękujcie Bogu, taka jest bowiem wola Boża względem was w Jezusie Chrystusie”. Amen.
(o.R.)

400 lat franciszkanów

565 lat franciszkanów

we Wschowie

We Wschowie początki fundacji franciszkańskiej sięgają roku 1457, kiedy to mieszczanie i magistrat królewskiego miasta Wschowy, ofiarowali bernardynom teren pod budowę kościoła i klasztoru. W 1462 r. z ofiar mieszczan i okolicznej szlachty zbudowano kościół i klasztor pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu i św. Bernardyna ze Sieny. Klasztor początkowo należał do prowincji czesko-austriackiej.

W roku 1467 wszedł w skład nowo powstałej polskiej prowincji obserwantów. W latach 1456 – 1558, klasztor pomyślnie się rozwijał, a zakonnicy prowadzili bez większych przeszkód swoją działalność duszpasterską.

 

Czytaj dalej na temat historii klasztoru

 

 

800 lat zakonu

1W 1209 roku św. Franciszek z Asyżu założył nowy zakon w Kościele. Siebie i swoich towarzyszy nazywał braćmi mniejszymi (łac. fratres minores) - chciał przez to podkreślić, że ich życie ma polegać nie na wywyższaniu się, ale na świadomym wyborze małości (łac. minoritas), uniżoności.

2Do takiej postawy zachęcał Chrystus w Ewangelii, a Franciszek nakazał w regule praktykować życie w ubóstwie i uniżeniu. Pierwszych zakonników nazywano Pokutnikami z Asyżu, dopiero później przyjęła się nazwa franciszkanie (od imienia św. Franciszka). Do XV wieku istniał jeden zakon franciszkański.

3W wyniku uwarunkowań na tle kulturowym, historycznym, geograficznym oraz na skutek różnic w praktycznym stosowaniu reguły, w XV i XVI w. wyłoniły się istniejące do dzisiaj trzy niezależne zakony franciszkańskie: Zakon Braci Mniejszych Konwentualnych, Zakon Braci Mniejszych i Zakon Braci Mniejszych Kapucynów.

800 lat zakonu